Dla Leszka Naziemca woda ma znaczenie. Od kilkunastu lat regularnie pływa w otwartych zbiornikach wodnych: od jezior, przez rzeki po morza. Często zimą, jak nauczyli go Czesi. Nieobce mu są arktyczne i antarktyczne wody, które poznał, będąc wyposażonym jedynie w kąpielówki i czepek pływacki. Od niecałego roku mieszka na wyspie Wolin - tu jest bliżej morza, jezior i bliżej natury.
(Początek rozmowy: 0'47")