Workation… Magiczny termin, który pozwala bez wyrzutów sumienia wyjechać na dłużej i zmienić miejsce pracy z biura na:
- taras nad basenem,
- kawiarnię z widokiem na molo,
- taras w górach, itd.
I przez wiele lat workation oznaczało dla mnie tylko tę jedną zmianę – nadal pracowałam po kilka czy nawet kilkanaście godzin dziennie, tylko w trudniejszych warunkach przyrody.
Jak zatem sprawić, aby workation dało Ci odpoczynek, a nie było tylko zmianą miejsca pracy? Posłuchaj moich wniosków z ostatniego, wrześniowego wyjazdu.