Mała kobietka panująca nad wielkim imperium. Szacowna matrona, wdowa przez cztery dekady w żałobie, matka dziewięciorga dzieci, mimo królewskiej krwi ideał mieszczańskich cnót. To jej imię nadano obejmującej ponad pół wieku epoce, która owe cnoty wzniosła na piedestał. Dziś wiktorianizm kojarzymy z kolonialnymi podbojami i kapitalizmem, z Dickensem, Marksem i Kubą Rozpruwaczem, wreszcie z hipokryzją i pruderią uosobioną przez radę, jaką królowa miała udzielić córce przed nocą poślubną: zamknij oczy i myśl o Anglii. To ostatnie to akurat mit, a sama monarchini prywatnie niewiele miała wspólnego z wzorem wiktoriańskiej kobiecości: była gwałtowną i upartą pracoholiczką, którą dzieci i dom nieszczególnie interesowały. Za to lubiła seks. I władzę.
Zapraszamy do wysłuchania podcastu HerstorieWO, a o królowej Wiktorii, drugiej najdłużej panującej brytyjskiej władczyni, opowiedzą Katarzyna Wężyk i Natalia Waloch.