Nowa, tak "reformatorska" wobec sądów władza miała lata, by wyposażyć je we współczesne narzędzia do digitalizowania akt, zdalnego prowadzenia rozpraw w odpowiednio bezpieczny sposób. Nie zrobiono nic, w wielu sądach rozprawy nadal są ręcznie protokołowane a, jak mówi w naszym podcaście sędzia, biegły lekarz czy seksuolog nie będzie przecież przedstawiał ekspertyz przez Skype'a.
Sądów nie tylko nie wyposażono w nowoczesne narzędzia: infrastrukturę czy oprogramowanie, nie przygotowano też odpowiednich regulacji prawnych czy zwykłych regulaminów, dlatego nie ma ogólnopolskich standardów organizacyjnych.
Czego jeszcze nie ma, i jak poważny jest to problem dla podsądnych, po prostu: obywateli opowiadają nam sędzia Marta Kożuchowska - Warywoda i adwokatka Anisa Gnacikowska.