Razem z pisarką, publicystką i redaktorką naczelną Grupy Wydawniczej Foksal Anną Dziewit-Meller rozmawiamy o walce kobiet o prawa do aborcji w nieco szerszej perspektywie - niemal 70 lat. Już babcia publicystki Anna Podstawska-Dziewit zmagała się z zakazem aborcji na pierwszej linii frontu - jako lekarka, która ratowała kobiety po pokątnie robionych, zagrażających życiu zabiegach. Teraz walka powróciła, ale póki co front pozostaje przede wszystkim na ulicach. "Widziałam ludzi, którzy się ode mnie różnią, wyszłam poza bańkę, widziałam po prostu Polskę, której wcześniej nie znałam" - mówi Dziewit-Meller, która brała udział w protestach również poza Warszawą. W rozmowie z Natalią Waloch podkreśla, że ma nadzieję, że ta walka trwająca od tylu pokoleń w końcu się skończy, żeby nasze dzieci, jako kolejne nie musiały brać w niej udziału. Czy faktycznie jest szansa? "Protesty społeczne raz uruchomione nie dadzą się tak łatwo powstrzymać. Wypuszczono w Polsce dżinna kobiecej energii i wolności" - mówi publicystka i dodaje, że nie możemy się poddawać.