Nadchodzi czas drożyzny. Bez wątpienia podatek cukrowy i od małpek to dopiero początek. Napojów gazowanych można nie pić. Ale kolejną falę podwyżek napędzi podatek handlowy oraz rosnące ceny prądu (w tym tzw. opłata mocowa), który zdrożeje o 12-13 proc. Rosną też koszty utrzymania domu. W listopadzie mocno zdrożał np. wywóz śmieci, i to aż o 53,5 proc. Na to nakłada się dodatkowo inflacja, która w tym momencie jest najwyższa w całej UE. Za co jeszcze w 2021 r. będziemy musieli zapłacić więcej i dlaczego? Michał Nogaś rozmawia z Patrycją Maciejewicz, dziennikarką działu gospodarka w "Gazecie Wyborczej". Więcej odcinków na https://wyborcza.pl/podcast