Była self made woman, ucieleśnieniem Amerykańskiego Marzenia: ledwo piśmienną imigrantką, która pracą własnych rąk dorobiła się fortuny. Gazety nazwały ją Najbardziej Niegodziwą Kobietą w Nowym Jorku, a jej dom - rezydencja w Piątej Alei, pierwsza kamienica w mieście wyposażona w windę - był wymieniany w przewodnikach. Utworzony od jej nazwiska termin - restellizm - stał się synonimem aborcji.
W dzisiejszym odcinku podcastu Herstorie Wysokich Obcasów Katarzyna Wężyk i Natalia Waloch opowiadają o osławionej aborcjonistce Madame Restell, a także o tym, jak półtora wieku temu wyglądało przerywanie ciąży.