3 października 1992 roku, Sinéad O’Connor występuje w oglądanym przez całą Amerykę programie "Saturday Night Live". Niby przyszła tu promować swoją nową płytę, ale zaskakuje obsługę programu i fanów przed telewizorami wersją a cappella utworu "War" Boba Marleya. Piosenkę kończą słowa: "Wiemy, że zwyciężymy/ Jesteśmy pewni, że dobro pokona zło". Tu wyciąga zdjęcie papieża i drze je na strzępy. "Walczcie z prawdziwym wrogiem" - mówi. Występ skończony, ale uszy kłuje cisza, nikt nie klaszcze. Później z artystki zrobiono wariatkę i histeryczkę, wyśmiewano i bojkotowano. Kto teraz przeprosi Sinéad O'Connor? Gościem Michała Nogasia jest Jarek Szubrycht, dziennikarz "Gazety Wyborczej" i autor tekstu o Sinéad O'Connor, który możecie przeczytać na https://wyborcza.pl/kultura a więcej odcinków podcastu znajdziecie na https://wyborcza.pl/podcast