Ubiegły rok przyniósł rekord w liczbie wybudowanych mieszkań: stanęło ich prawie ćwierć miliona. I na razie z takimi rekordami musimy się pożegnać, bo ruch na budowach zamarł. Deweloperzy porzucają inwestycje - śmierć kliniczna kredytu hipotecznego powoduje, że nie ma komu kupować mieszkań. A skoro inwestycji nie ma teraz, powstaje dziura, w którą wpadniemy za dwa-trzy lata. Wtedy kredyty mieszkaniowe znów mogą ruszyć z kopyta - bo spadną stopy procentowe, ale nie będzie czego kupować. Zatem nie będzie co liczyć na jakiekolwiek obniżki cen. I taki niewesoły budowlany obraz rysuje się na najbliższych wiele, wiele miesięcy.
Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers.