Światowy wskaźnik cen produktów rolnych spada kolejny miesiąc z rzędu. To generalnie dobra informacja, bo oznacza, że problemy wywołane wojną w Ukrainie zostały - przynajmniej częściowo - opanowane. Tak jest na przykład z cenami oleju słonecznikowego i zbóż. Światowe kłopoty z cukrem rozwiązują dobre zbiory w Brazylii. Z drugiej strony, mamy rosnące ceny sera, pomidorów, oliwy z oliwek (czyli podstawy włoskiem margherity, która w rok podrożała o jedną trzecią!), drogi ryż oraz światowy kryzys jajeczny. Jajecznica na maśle w Polsce nie musi jednak być znacząco droższa - bo z frontu prowadzonej w sklepach cenowej wojny maślanej płyną dla nas dobre informacje: kostkę kupicie w promocjach po 2,99!