O tym, że dyspozytornie pogotowia mają przejść do struktur wojewódzkich wiadomo od dwóch lat. W trakcie epidemii niektóre regiony zdecydowały się skorzystać z prawnych możliwości przełożenia tej operacji. Wojewoda mazowiecki chce ją jednak przeprowadzić, mimo że brakuje mu m.in. kadry.