"Agresji nie wyeliminują >środki bojowe<, jakimi można uzbroić ratowników, ani szkolenia ze sportów walki czy samoobrony. Chodzi nie o to, jak reagować na agresję, ale jak nie dopuszczać do jej pojawienia się" - mówi profesor Aleksander Woźny, który przeszkolił kilkuset wrocławskich ratowników medycznych. Jego zdaniem najważniejszy jest sam początek spotkania z cierpiącym i podmiotowość relacji, choćby przez zadanie pytania: jak mogę pomóc (zamiast: "w jakiej sprawie zostaliśmy wezwani?"). Potem też profesor Woźny zaleca "pochylenie się nie tylko metaforyczne". Więcej w rozmowie Przemysława Iwańczyka w "Przedpołudniu Radia TOK FM".