Bywa czasem tak w życiu, że się człowiek zagapi. No i właśnie tak się zdarzyło, że nagrałem odcinek o powieści, o której już kiedyś mówiłem. Krócej wprawdzie i treściwiej, ale jednak. W tej sytuacji wrzucam klasyczny piwno-szwędający odcinek awaryjny, a co zrobić z tamtym, to zdecyduję. W odcinku popijamy piwo i dywagujemy nad rzeczami różnymi, siedząc nad rzeką. Jak to zwykle my.