Pół miliona publicznych ładowarek do prywatnych samochodów elektrycznych zafunduje swoim obywatelom amerykański rząd. Za federalne dolary wybuduje stacje, dzięki którym podróżowanie autem na baterie ma się stać w USA doświadczeniem przyjemnym i tanim. Celem jest nie tylko ekologia, ale też walka z kryzysem kosztów życia. Ubiegłoroczne, rekordowe ceny paliwa i energii postawiły wielu Amerykanów pod finansową ścianą. Konsumenci w USA dostają więc dopłaty do zakupu aut na prąd, dlatego takie modele w USA już tanieją, a publiczne ładowarki zbudowane za państwowe pieniądze mają stać co krok. Na to wszystko lament podnosi... Europa. Czy skoro za Atlantykiem ma być lepiej u nas będzie gorzej? Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers.